W deszczowym klimacie, bo w końcu jedziemy do Szkocji, remont został ukończony! 4 miesiące pracy, 9251 zł, 50 złamanych wierteł, milion projektów, szkiców, myśli i pomysłów. Katażuk jest gotowy do jazdy. Papierowy pasek, skrywa pod sobą napis "Katażuk" i zostanie uwolniony dopiero wieczorem jak wyschnie. Flagę Aki skończył dosłownie 15 minut temu. Przedwczoraj zmieniliśmy alternator, bo okazało się, że był wadliwy. Wszystko na ostatnią chwilę, ale zostało dopięte. Przed nami 6000 km, jak dobrze pójdzie, przy powrocie do Kielc na liczniku żuka stuknie 60000 km ;) Dziękuję wszystkim za pomoc i do zobaczenia jutro z samego rana! Wyjazd o 5 ;)
Wróciliscie?? startujecie w 2012?
OdpowiedzUsuńTak jest, wyruszamy do Grecji w tym roku ;)
OdpowiedzUsuńHejj. Jest tu kto? Nasz kielecki team w tym roku również jedzie na Złombol. Odezwijcie się: https://www.facebook.com/ZCSzlombol ;)
OdpowiedzUsuń